Piątkowy wieczór przed telewizorem II:)

Witajcie:)
Tydzień temu w piątek mówiłem, że będe robił post filmowy, lecz z braku czasu zrobie go dzisiaj:) Wczoraj o 23.00 na Polsacie można było obejrzeć film "Czarna Śmierć", w reżyserii Christophera Smitha, jako wielki fan historii i nie doszły historyk poprostu nie mogłem go przegapić:)

Zwłaszacza jeżeli chodzi o sprawy związane z kościołem i ukazywaniem jego okrucieństwa i pogardy dla świata. Film przenosi nas do średniowiecznej Anglii, a dokładniej do 1348, kiedy wybucha tam pierwsze ognisko epidemii dżumy tak zwanej "czarnej śmierci". Zaraza błyskawicznie zbiera ogromne żniwo, odziwo okazuje się, że jest gdzieś na mokradłach wioska, której zaraza się nie ima. Z misją zbadania sprawy wyrusza z polecenia biskupa, ekspedycja na czele z gorliwym chrześcijańskim rycerzem Ulricem(Sean Bean), aktor dobrze nam znany z takich produkcji jak Władca Pierścieni i przede wszystkim Gry o Tron!!:)

Do wyprawy dołącza młody mnich Osmund, kierowany nadzieją odnalezienia ukochanej Averill.

Skrywali swoją miłość przed światem, a dżuma rozdzieliła ich ponieważ Osmund kazał uciekać jej do lasu, żeby skryć się przed zarazą.

Wyprawa której przewodził Ulric miała za zadanie wykrycie i pojmanie nekromanty, który jak to kościół uważał ożywiać miał ludzi umarłych oraz ludzie zamieszkujący wioskę mieli wyznawać demona.

Film jak na dosyć nisko budżetowy został naprawdę bardzo dobrze nakręcony, posiada swój klimat. W porównaniu z innymi hollywodzkimi ekranizacjami filmów historycznych ten stawia na dobrą gre aktorską i dynamiczna kamerę.

Moim skromnym zdaniem za mało powstaje filmów opowiadających o zacofaniu kościoła i jego okrutnych metodach krzewienia wiary. Jako człowiek wyzwolony uważam, że wiele osób też by mogło przejrzeć na oczy :) Film gorąco polecam, nie tylko fanom historii lecz każdemu kto lubi tajemnice i dreszczyk emocji :)
Oglądaliście ten film?jakie macie odczucia? :D
Pozdrawiam wszystkich:)